Janusz i Grażyna wchodzą na Fudżi.
poniedziałek, 24 Lipiec 2017
przez
PUNKTY NA MAPIE
Decyzja o wejściu na Fudżi zapadła w przeddzień naszego przyjazdu do Kawaguchiko. Pierwotny plan zakładał, że wypożyczymy rowery i zrobimy rundkę dookoła okolicznych jezior. Na miejscu okazało się, że Fudżi ma na nas magnetyczny wpływ i zdecydowaliśmy się podjąć rzucone przez górę wyzwanie. Jak się potem okazało brak elementarnego przygotowania dał się nam we znaki.