Kac-Rome, czyli jak przetrwać dzień w Rzymie na kacu mordercy.
Jak to zwykle bywa podczas pożegnania polaków, alkohol leje się strumieniami. Może w ten sposób Toskania chciała nas zatrzymać 🙂 Ale pomimo bardzo głębokich rowów i kojąco zimnych basenów, zapakowaliśmy się do pociągu. Pożegnaniom nie było końca:) filmy, zdjęcia, buziaczki i życzenia szczęśliwej drogi umiliły nam początek naszej wyprawy. Żegnając się, umawialiśmy się na noce
Bella Toscana – kilka dni w okolicach miasteczka Campiglia Marittima
Oddalona od Rzymu zaledwie 2 godziny jazdy pociągiem szybkobieżnym. A przecież tak inna od zatłoczonego i nie do końca czystego Wiecznego Miasta. Można tutaj znaleźć klimat włoskiej wsi, urokliwe miasteczka, trasy rowerowe (nawet mtb) i wszystko to, czego potrzeba do resetu po całym roku ciężkiej pracy. Mieszkamy w apartamencie Casa Vacanze La Cuccumella. Widok z
Bergamo – w mieście dzwonów kościelnych i mamili (middle-aged man in lycra;)
Bergamo odwiedzamy w drodze do Marrakeszu. To przepiękne włoskie miasteczko podzielone jest na dwie części. Citta Alta to górna część, położona na wzgórzu, średniowieczna, otoczona murem. Citta Bassa to część dolna, nowoczesna i tętniąca życiem. Ludzie wyglądają tu bardzo elegancko, spacerują z psami, jeżdżą na rowerach i uprawiają jogging. To widok, który towarzyszy nam przez całe dwa dni spędzone